Dziś kolejny zestaw magnesików wykonanych na zamównienie,
tym razem jedzonko :) ale nie byle jakie bo magnesiki miały przypominać
wypieki z książki „Kuchnia polska bez pszenicy”.
Książka wydaję się bardzo ciekawa, myślę że zainteresuję każdego kto
lubi się zdrowo odżywiać :)
Zapraszam Was na profil książki na FB
A tak prezentują się magnesiki :)
wśród magnesików znalazł się również owoc
a dokładnie grejpfrutowa kompozycja
I jak Wam się podobają?
Asiu, jak zwykle są wspaniałe :) W sumie powinnam się była przyzwyczaić, że każde cudeńko jakie tworzysz jest genialne, ale nieustannie mnie zadziwia ich prawdziwość :) Najbardziej wpadły mi w oko te z chlebkiem - to niesamowite, że w tak małym przedmiocie zmieściłaś całą deskę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniałe :) Podziwiam talent, dopracowane w najmniejszych szczegółach :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńSą cudowne :)!
OdpowiedzUsuńMistrzostwo:)
OdpowiedzUsuńJoanno, bardzo dziękujemy za piękne magnesy. Wszyscy się nimi zachwycają! A na żywo wyglądają jeszcze piękniej :) M. Szloser
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :)
UsuńŚwietne! Ile kosztuje u Ciebie jeden magnesik? Wtedy zastanowiłabym się ile chciałabym kupić w przyszłości (a dokładnie myślę o prezentach pod choinkę) :)
OdpowiedzUsuńRóżnie, zależy od jego wielkości, np owoce są w cenie 16 zł za sztukę :)
UsuńJej! Ależ to prawdziwa uczta dla duszy i dla ciała. Tyle śliczności! Asiu, to wszystko wygląda bardzo realistycznie. Nie wiem jak to robisz, ale miąższ grejpfruta wygląda jak żywy. Mniam :).
OdpowiedzUsuńAsiu, zapraszam Cię do siebie, na mojego bloga. Czeka tam na Ciebie niespodzianka ;)
UsuńJeju,ja nie wiem jak ty robisz takie cudeńka *o* Ten grejfrut wygląda tak realistycznie <3
OdpowiedzUsuńO książce nie słyszałam,ale wydaje sie ciekawa,wiec może w nię zainwestuję ^^
Przeszłaś samą siebie, taca ze śniadankiem i bułeczki w koszyku jak żywe
OdpowiedzUsuńpowiem tak, chętnie bym zjadła a to nie jest normalne skoro wiem że niejadalne, za to dobrze świadczy o Twoich zdolnościach. Super :)
OdpowiedzUsuńRobię się nudna z tym moim niedowierzaniem, ale ja po prostu nadal nie wierzę w to co widzę :D Ja też chcę umieć robić takiego cuda, to jest po prostu genialne!!! ;)
OdpowiedzUsuńJakie to śliczne <3 Idealne są do kuchni na lodówkę ;)
OdpowiedzUsuńGenialne. :) Tworzysz takie cudeńka, że to aż nie do wiary!
OdpowiedzUsuńSame smakowitości, cudne :)
OdpowiedzUsuńDbasz o każdy szczegół. Twoje prace są jak zawsze baaardzo dopracowane. No jak żywe;)
OdpowiedzUsuńPięęęęęękne!
OdpowiedzUsuń